niedziela, 10 czerwca 2012

Szparagi zielone, szparagi białe

Jeszcze są. Skończył się co prawda maj, ale jeszcze 10 dni, dwa tygodnie, będziemy się mogli nimi cieszyć. Nie będę ukrywać, że po prostu uwielbiam szparagi.


Od początku maja praktycznie codziennie zjadam albo zielone, albo białe. Są podobno bardzo zdrowe, mają dużo witaminy C i kwasu foliowego, a oprócz tego mało kalorii. I białe i zielone to ta sama roślina tylko różny sposób uprawy. Białe rosną w kopcach czyli pod ziemią, zielone wyrastają ponad ziemię. Zielone są bardziej intensywne w smaku, białe są zdecydowanie delikatniejsze. Zielonych nie musimy obierać, białe tak. W obu przypadkach najpierw trzeba obłamać zdrewniałe końce. Ja robię to w ten sposób, że łapię szparag za dwa końce i delikatnie przełamuję. Powinien pęknąć dokładnie w miejscu gdzie kończy się zdrewniała łodyga. I zielone już można gotować. Białe trzeba obrać. Najlepiej obieraczką do warzyw, tak do 1-2 cm poniżej główki.


W obu przypadkach wrzucamy szparagi do gotującej się, osolonej i odrobinę pocukrzonej wody. Gotujemy od zagotowania zielone 4 minuty, białe 7 minut. Wtedy są jędrne i nie rozgotowane.
Ważne jest miejsce zakupu i świeżość szparagów. Najlepsze są ledwo co zebrane. Czyli prosto od producenta. Kiedy kupujemy w sklepie zwracajmy uwagę na wygląd końców. Jeśli są popękane i bardzo suche to takie szparagi na pewno zostały zebrane dawno temu. Przechowujemy je w lodówce zawinięte w wilgotną ściereczkę.
A to moje ulubione przepisy:

Szparagi z szynką

 pęczek białych szparagów
gotowana szynka w plastrach
majonez
szczypiorek
sól

Szparagi  obieramy i gotujemy wg tego co powyżej. Studzimy. Plaster szynki smarujemy majonezem i zawijamy w każdy dwa szparagi. Pakuneczek zawiązujemy szczypiorkiem. I już. To klasyka, ale jaka pyszna! Szynka musi być najlepsza jaką możemy kupić.




 Zielone szparagi z białym sosem z bazylią

2 pęczki zielonych szparagów
1 obrana cebula
1 ząbek czosnku
6 plasterków wędzonego boczku
2 łyżki orzeszków piniowych
200 ml śmietany 30 %
3 łyżki posiekanej świeżej bazylii
oliwa
sól, świeżo mielony pieprz 

Szparagom obłamujemy zdrewniałe końce. Wrzucamy do gotującej się, osolonej wody i gotujemy od zagotowania 4 minuty. Odcedzamy. I układamy na półmisku.
Śmietanę zagotowujemy z posiekanymi liśćmi bazylii. Gotujemy około 10 minut. Odstawiamy do ostygnięcia. Do sosu nie dodajemy ani szczypty soli!
Przed podaniem podsmażamy na oliwie posiekany drobno boczek, posiekaną w kostkę cebulę i drobno posiekany czosnek.
Na suchą gorącą patelnię wsypujemy orzeszki pinii i rumienimy je. Uwaga, lubią się przypalać!
Szparagi posypujemy podsmażonym boczkiem. polewamy sosem i po wierzchu posypujemy orzeszkami, świeżo mielonym pieprzem i od razu podajemy.
Ten przepis to absolutny hit wśród moich pomysłów na szparagi. Robię go w sezonie kilka razy i za każdym razem sukces murowany.






Białe szparagi z salsa verde


2 pęczki białych szparagów
pęczek natki pietruszki
pół pęczka świeżej bazylii
1 jajko ugotowane na twardo
1 ogórek kiszony (nie korniszona i nie konserwowy!)
3 fileciki anchois
2 ząbki czosnku
 oliwa z pierwszego tłoczenia
sól i świeżo mielony pieprz


Szparagi obieramy i gotujemy w osolonym wrzątku. Studzimy.
Wszystkie składniki salsa verde wkładamy do malaksera i miksujemy na gładki sos. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Sos dobrze jest zrobić wcześniej i trzymać w lodówce, żeby się "przegryzł".
Szparagi polewamy sosem i podajemy. Są boskie! A salsa verde nadaje się do wielu innych rzeczy, takich jak gotowane mięso, ryby lub warzywa.



Pappardelle z Pawii czyli cudowny makaron z zielonymi szparagami


500 g pappardelle
pęczek ugotowanych zielonych szparagów
200 g wędzonego łososia
1 cebula
6 pomidorków daktylowych lub 1 normalny pomidor
1 ząbek czosnku
świeża papryczka chili lub kawałek zwykłej czerwonej papryki
250 ml śmietany 30 %
2 łyżki masła
2 łyżki posiekanego koperku
2 łyżki posiekanej świeżej bazylii
świeżo starty parmezan
sól, świeżo zmielony pieprz

Cebulę i wyciśnięty ząbek czosnku szklimy na maśle. Dodajemy pokrojonego łososia. pokrojone w 2 centymetrowe kawałki szparagi i pokrojone w kostki pomidorki (w wersji bez chili razem z pomidorami dodajemy posiekaną w kostkę paprykę). Jeśli używamy dużego pomidora trzeba go sparzyć, obrać ze skórki i wydrążyć. Polewamy śmietaną i dusimy 10 minut. W tym czasie gotujemy makaron. Do sosu dodajemy posiekaną papryczkę chili, koperek, bazylię i sól. Ugotowany makaron mieszamy z sosem, posypujemy świeżo zmielonym pieprzem i parmezanem.
Kiedy pierwszy raz przeczytałam ten przepis pomyślałam, że można by z tych składników zrobić co najmniej trzy różne sosy do makaronu. Kiedy jednak spróbowałam zrobić go pierwszy raz oniemiałam z wrażenia. Jest perfekcyjny. Przepis pochodzi z jakiegoś starego dodatku do Gazety Wyborczej. Wymyśliłam też wersję dla dzieci, które niekoniecznie lubią chili, ale wersja na ostro jest zdecydowanie najlepsza. W razie czego podaję chili w płatkach do posypania dla tych co lubią ostro.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz