Danie znakomite dla wegetarian, ale nie tylko. My jesteśmy "mięsożercami", a i tak chętnie czasami zastępujemy mięso tofu. Danie można podawać na obiad, kolację, świetne do pudełka na lunch do pracy. Można też zamrozić i zjeść później.
Smak sosu wzbogaca dodatek suszonego oregano i estragonu. Ja ostatnio suszony estragon zastąpiłam mrożonym (kupuję w dziale mrożonek w Leclercu), ale można też dodać świeży. Świeży estragon pojawił się niedawno w supermarketach. Jest znakomity i bardzo aromatyczny. Oregano nie zastępuję świeżym, bo suszone jest bardziej pachnące.
Przepis z książki o metodzie Montignaca. Są tam bardzo dobre przepisy, a do tego podobno zdrowe :)
Potrzeba:
2 spore bakłażany
1 dużą cebulę
2 ząbki czosnku
3 pomidory lub puszkę krojonych pomidorów
2 opakowania tofu (około 250 - 300 gram)
ew. parę łyżek koncentratu pomidorowego (jeśli używamy surowych pomidorów)
suszone oregano
świeży lub mrożony estragon
200 ml śmietanki 12 % lub sojowej
2 jajka
ok. 60 - 100 g startego sera (ementalera lub gruyère, można dostać już starty, co jest bardzo wygodne)
oliwę z oliwek
sól, pieprz
Bakłażany kroimy wzdłuż na plastry. Tak, tak. Plastry nie będą kółeczkami, tylko dłuuugimi plastrami. Gotujemy na parze 15-20 minut, lekko soląc przed ugotowaniem. Ja robię to po prostu w piekarniku parowym, ale myślę, że na wkładce do gotowania na parze w garnku też się uda. Można te plastry ułożyć jeden na drugim i tak będą dobre. Po ugotowaniu zostawiamy do ostygnięcia.
W tym czasie podsmażamy na oliwie cebulę z czosnkiem, uważamy, żeby się nie zrumieniła. Dodajemy pomidory i dusimy parę minut. Jeśli używamy świeżych pomidorów to trochę dłużej i na końcu mieszamy z koncentratem pomidorowym.
Dodajemy do pomidorów oregano i estragon, każdego mniej więcej łyżeczkę. Na końcu wrzucamy pokrojone w drobną kostkę tofu i dusimy jeszcze parę minut. Doprawiamy solą i pieprzem. Sos musi mieć zdecydowany smak.
Naczynie do zapiekania smarujemy odrobiną oliwy. Układamy bakłażany, na to sos i tak powtarzamy raz lub dwa. Ostatnią warstwą muszą być bakłażany.
Śmietankę ubijamy z jajkami i szczyptą soli i pieprzu. Polewamy jarzyny i po wierzchu posypujemy tartym serem.
Pieczemy ok. 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (z termoobiegiem). Wierzch musi się ładnie zrumienić, a masa śmietanowo-jajeczna ściąć.
Podajemy kiedy troszkę przestygnie, po 15 minutach. Znakomite jest również na zimno.
Do tego sałata i kieliszek lekkiego czerwonego wina. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz